Ostatnio podczas jazdy, przypadkowo uszkodziłem oponę i felgę.
Coś też trzeszczy w zawieszeniu. Niedobrze, ale samochód jeździ. Zawsze są jakieś plusy.
Spieszyłem się, więc szybko zmieniłem koło na zapasowe i pojechałem po żonę do pracy i potem prosto do domu.
Uwaga – podczas sezonowej wymiany opon poproś wulkanizatora, aby sprawdził ciśnienie w zapasie ( u mnie był już tylko 1 BAR, a powinno być 3 BARy).
Odwiedziłem też wulkanizatora, który poinformował mnie, że trzeba zakupić niestety, nową oponę i felgę, gdyż uszkodzenia dyskwalifikują je z dalszej eksploatacji. Opona jest uszkodzona na boku natomiast felga mocno wygięta i nie da się jej naprostować.
Słyszałem o tym, że można dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi, zabrałem się więc do roboty. Uwaga, koniecznie zrób zdjęcia dziury i uszkodzeń aby potem łatwiej dochodzić swoich praw.
Pomyślałem, że warto spróbować.
Skontaktowałem się z firmą ubezpieczającą mój samochód, okazało się, że raczej na pewno stracę zniżki w związku ze szkodą z Autocasco , a jak wiemy kwota za ubezpieczenie jest niemała. Po wstępnych wyliczeniach wyszło około 1000 zł.
Decyzja zapadła – szukam zarządcy drogi.
Jak uzyskać odszkodowanie za uszkodzoną oponę?
Odszkodowanie od zarządcy drogi, na której wjechałem w dziurę, po prostu się mi należy. Płacimy podatki i to coraz wyższe.
Rozpocząłem więc w sieci poszukiwania jak to zrobić, od czego zacząć i do kogo się zwrócić?
Poniżej krótka instrukcja:
Krok 1.
Szukasz w sieci, kto jest zarządcą drogi?
Krok 2.
Sprawdzasz, jakie dokumenty są potrzebne do wypełnienia zgłoszenia szkody?
Krok 3.
Składasz wniosek o odszkodowanie
Krok 4.
Czekasz na rozpatrzenie i wypłatę odszkodowania, bądź jego brak.
Poniżej link do strony zarządcy dróg w Krakowie, oczywiście Ty musisz znaleźć zarządcę drogi na której miałeś problem.
W zależności od średnicy osadzenia opony, mierzonej w calach oraz od stopnia uszkodzeń pojazdu, koszty likwidacji takiej szkody mogą być naprawdę spore.
Warto zatem poświęcić chwilę czasu i poszukać rozwiązania.
Konieczna będzie dokumentacja zdjęciowa i świadek zdarzenia.
W moim przypadku dziura została zaklejona kilka dni po zgłoszeniu szkody.
Z założenia zarządca i ubezpieczyciel drogi, wykorzystają wszystkie środki, aby odmówić wypłaty odszkodowania i znaleźć uchybienia formalne w Twoim wniosku.
Tak niestety było w moim przypadku, gdyż nie miałem świadka zdarzenia (ups), ani nie wezwałem wtedy policji. Cóż, oponę i felgę zakupiłem we własnym zakresie. To była dość droga lekcja. Zawieszenie szczęśliwie ocalało.
Szerokości i powodzenia!