Mamy rok 2022.
Trwa inwazja elektrycznych aut z Chin.
Ile energii „spala” elektryk z Chin?
Electricity consumption combined in kWh/100 km: 13.8 (NEDC), 17,0-16,6 (WLTP) CO2 emissions combined: 0 g/km
Takie dane na swojej stronie podaje jeden z chińskich producentów Aiways.
Ale może zacznijmy od początku, tzn. jak wyglądała era motoryzacji przed pandemią? I jak wygląda to teraz?
Wszyscy byliśmy dosyć zdziwieni brakiem półprzewodników na rynku.
Kryzys chipowy spowodował również niemałe zmiany na naszym rodzimym rynku. Zamówienie samochodu i odebranie go w rozsądnym czasie graniczyło z cudem i chyba tak jest do dziś. Niektórzy czekają nawet rok i tez nie mają do końca pewności, że samochód będzie cały.
Tymczasem kolejni chińscy producenci samochodów wkraczają na rynki europejskie a przed wszystkim do Polski.
Kolejna chińska marka wjeżdża na polski rynek. „Puls Biznesu” informuje, że Maxus, będący częścią państwowego giganta SAIC Motor, rozpoczyna sprzedaż samochodów w Polsce. W tym roku planowane jest sprzedanie około 400 aut.
Planują też otwarcie kolejnym punktów dealerskich , w efekcie ma ich być aż 20.
Ostatnio mieliśmy okazję obejrzeć chińskiego elektryka SERES. Mają już kilka lokalizacji.
SUV robi dobre wrażenie zarówno pod względem designu jak i wnętrza, ale nie było okazji do przetestowania pojazdu na drodze. Może uda się to po wakacjach?
Chiński producent samochodów Great Wall zawarł strategiczne partnerstwo z największą europejską grupą dealerów samochodowych, Emilem Freyem, w celu dystrybucji marek Ora i Wey – informuje Automotive News. Początkowo chińskie marki wejdą na rynek niemiecki.
Największy chiński producent samochodów elektrycznych, koncern BYD, wybrał dealera Hedin Mobility Group do dystrybucji swoich samochodów osobowych w Szwecji i Niemczech. Sprzedaż ma ruszyć jesienią.
Tutaj macie link https://autokatalog.pl/blog/2022/byd-wejscie-na-rynek-niemiecki-2022?url=newsletter&utm_source=newsletter_samar&utm_medium=referral
Na polskim rynku debiutuje chiński producent samochodów – Skywell. Na chętnych czeka w pełni elektryczny SUV ET5, którego atutem ma być m.in. duży zasięg, wynoszący do 520 km.
Kiedy wszystkie pojawią się w Polsce? To już tylko kwestia czasu.
Co za zbieg okoliczności z tym brakiem czipów?
Może to przypadek, że ekspansja producentów z Chin przypada właśnie na okres po pandemiczny, a czyż nie stamtąd też przybył do nas wirus?
Jak już taki chiński producent wejdzie na dany rynek to najpierw pojawi się w ofercie wynajmu długoterminowego, potem pójdzie już z górki. Bardziej świadomy śladu węglowego przedsiębiorca, będzie chciał wyposażyć swoich użytkowników już w samochody elektryczne. Chociaż infrastruktura ładowarek jest jeszcze skromna, to pod firmą postawią kilka i ludzie naładują baterie podczas pracy.
Aktualnie ceny elektryków to nierzadko ponad 200 tyś zł, za egzemplarz, więc każda tańsza alternatywa takiego pojazdu będzie w bardziej przystępnej cenie, nawet kosztem mniej znanej marki auta.
hmm. Do tej pory azjaci ścigali się z europjskimi producentami na „pozyczone rozwiązania”, kupując inzynieró i know how.
Dziś poszli o krok dalej i sami konstruuja i sprzedają na chińskim rynku
W 2025 roku już 20% produkcji samochodów ma być elektryczna.
Dla chińskiego rządu konsument nie jest tak ważny.
Ważniejsi są producenci. I tych „zachęcono” do inwestycji w bardzo prosty, ale też skuteczny sposób. Kazano im po prostu, by w każdym roku określony procent ich produkcji był napędzany elektrycznie.
To zmusiło do zainwestowania w badania oraz taśmy produkcyjne. Z dużymi efektami. Aktualny program rozwoju skupionego na elektrykach przemysłu motoryzacyjnego Chińskiej Republiki Ludowej jest rozpisany do 2036 roku.
Przewiduje, że już w 2025 roku 20 proc. sprzedawanych w kraju samochodów będzie napędzanych elektrycznie. Co jest częścią ogólnej strategii elektryfikacji transportu – od ciężarówek, przez autobusy, po szybką kolej łączącą miasta.
Chiny-fabryka świata
Już dziś w Państwie Środka produkuje się blisko 75 proc. baterii litowych. Ale nie to jest najważniejsze, bo produkcje – choć gorzej z technologią – zawsze można przenieść.
Jak podaje Komisja Europejska „Chiny są najbardziej wpływowym krajem„ pod względem światowego zaopatrzenia w wiele surowców krytycznych.”
Kto wie czy za kilka, może kilkanaście lat, na każdym podwórku nie zawita ich pojazd.
Dziś cieszmy się jeszcze motoryzacją jaką znamy, spalinową, kto wie może to ostatni moment aby spełnić swoje motoryzacyjne marzenia.
Bo może potem będą pieniądze, ale nie będzie można zarejestrować klasycznego pojazdu.
Chiny w roku 2022 podwoją produkcję BEV do 6 mln sztuk vs 2021!
Podwojenie w stosunku do ubiegłorocznej sprzedaży NEV wynoszącej 2,99 mln podkreśla dramatyczny wzrost popytu na czystsze samochody w Chinach. Żródło: NIOInwazja