#36 Jaki samochód wybrać w roku 2019?

Cześć Ten post jest dedykowany mojej żonie, która marzy o SUV'ie.
Jest to jednak dość kosztowny zakup i czy naprawdę warto inwestować w SUV?
Jaki zatem samochód wybrać do rozważań?



Jaki samochód wybrać? 
Często znajomi zadają mi to pytanie. Odpowiadam wtedy krótko najtańszy dostępny nowy to hit sprzedaży Dacia Duster.
Tutaj rozlega się śmiech rozmówcy, który mówi, że co najmniej Nissana Quashai chce kupić (a przecież to bardzo zbliżona konstrukcja).
Takie pytanie o cztery kółka zadaje sobie każdy, kto stanie przed wyborem nowego samochodu lub jego wymiany na inny używany.
Jeśli już ktoś ma upatrzony model to pytając mnie o to chce potwierdzić, że jego wybór jest słuszny. To tak jak z wyborem opon zimowych lub wielosezonowych.
 
Nowy samochód, ale jaki?
Na co zwrócić uwagę, z kim porozmawiać, gdzie w internecie znaleźć obiektywną ocenę danego modelu?
Jaki model wybrać?
Jedno jest pewne, ile samochodów na rynku tyle o nich opinii. Portale motoryzacyjne często też testują samochody, być może nawet Twój przyszły model samochodu, więc można obejrzeć taki test.
W ostatnim miesiącu kilku moich znajomych zmieniało samochód na nowy- i to taki prosto z salonu.
Czym się kierowali podczas wyboru? Dlaczego akurat ten model i ta wersja? Jakie mam źródła finansowania? Przez jaki okres będę użytkował samochód? Każdy z nas zadaje sobie zapewne jeszcze wiele więcej pytań.
Postaram się na te pytania odpowiedzieć.
 
Po pierwsze skupię się na kliencie indywidualnym czyli przeciętnym Kowalskim. 
Dlaczego? W firmach często samochód służbowy jest już wybrany przez firmę i jej fleet managera-więc nie masz wyboru, lub jest on mocno ograniczony.
Jest jeszcze nowy trend w zatrudnianiu pracowników umowa B2B. Tam decydujesz o wszystkim sam.
W Polsce ponad 70% pojazdów to samochody nowe, rejestrowane na firmy to oznacza że, niecałe 30% z nich kupuje Kowalski.
Oczywiście dodaj do tego jeszcze ponad 1 milion samochodów używanych sprowadzonych do Polski i to już trzeci rok z rzędu.
Uff to jest dopiero wybór marek, modeli, poziomu wyposażenia no i przebiegu pojazdu.
Ale jak teraz zaufać komuś kto przekręcił licznik o 300 tyś km???? Masakra. Taki samochód prawie na pewno będzie się psuł, bo jego resurs (czyli życie silnika-pojazdu) dobiega końca.
Wydaje się,że nasz rynek jest nasycony i podaż samochodów jest olbrzymia.
Tymczasem idziesz do salonu i od ręki niema prawie nic. Nawet Hyundai Tuscon ze ”stocku” każe na siebie czekać ponad dwa tygodnie – hmmm,no i wybór opon zimowych akurat w tym przypadku 19 cali – sprzedawca czwarty raz zmienił markę opon.
Auto na indywidualne zamówienie to już ponad 2-3 miesiące czekania, czasem nawet dłużej.
A co jeśli nasz budżet jest mniejszy? A co jak chcemy samochód odebrać szybko nawet dziś? No właśnie. Pozostaje rynek wtórny. Szukasz w wśród znajomych, internecie, odwiedzasz komisy, taki proces jest jednak  dość czasochłonny.
Idealnie jeśli masz pewność co do historii pojazdu, nawet uszkodzonego. Gorzej jeśli to przypadek wątpliwy tj. z ”oryginalnym” przebiegiem opisanym powyżej.
 
Jest kilka pytań na które powinniśmy znaleźć odpowiedź zanim zakupimy wymarzone cztery kółka:
  1.  Do jakich celów potrzebny jest mi samochód (praca, trasa, miasto, rekreacja)?
  2.  Jaki typ samochodu (hatchback, sedan, kombi, suv lub inny)?
  3.  Jaka pojemność bagażnika? (dziś ponad 400 litrów to taki standard).
  4.  Jaki rodzaj silnika diesel czy benzyna? (duże ,cięższe auto polecam -diesel; mniejsze może być turbo-benzyna ale nie każda)
Dawniej synonimem jakości i prestiżu dla nas był VW Golf. Wielokrotnie słyszałem też, że Ford gówno wart a Fiat to jego brat. Jeżdziłem takim prywatnie, wtedy też używana służbowa była Toyota Corolla kombi ze wzmocnionym silnikiem 1.4 75 PS-czy tym w ogóle można było wyprzedzać?
Rzeczywiście ówczesna motoryzacja pozostawiała wiele do zyczenia ale było fajnie.
Dopiero gdy otrzymałem mój pierwszy nowy samochód służbowy Ford Focus MK1 kombi- zmieniłem zdanie na temat Forda (to były czasy kratki w Polsce więc na pokład mogły wejść tylko 4 osoby- z tyłu na siedzeniu na sztywno zamontowany był podłokietnik i metalowa kratka oddzielająca przedział bagażnika od kabiny poasażerskiej – to był isiotyczny przepis i jazda z trzeszczącą kratką wprowadzała kierowcę we frustrację.
Sentyment do Forda pozostał do dziś. Sąsiedzi mieszkający w pobliżu tez mają Fordy.
Jeden z nich wybrał nowego Forda Kuga w 2 litrowym dieslu 4WD. A myślał o zakupie Suzuki SX4 S-Cross, gdyż przez kilka lat jeżdził poprzednim modelem SX4 4WD.
Zbieg okoliczności sprawił, że ten model testowałem akurat ostatnio, jest to przedstawiciel kompaktowych suv-ów, ale po przejażdzce Kugą sąsiada, zrozumiałem na czym polega róznica i wybieram Forda oczywiście. Na zakup takich samochodów w dobrej wersji musisz przeznaczyć około 100 tyś zł brutto- teraz na pewno są promocje związane z wyprzedażą rocznika( no chyba że jest to Dacia)
Suv’y zyskuja mocno na popularności ale tak jak w oponach wielosezonowych są płusy i minusy takiego nadwozia.
Dla nabywców klasy premium polecam  coś hybrydowego ale ceny zaczynają się od 200 tyś zł i raczej jest to rozwiązanie dla firm na leasing lub wynajem.
Aha unikałbym wysilonego silnika benzynowego – 1.0 lub 1.2 na turbinie (mamy teraz w firmie kłopot z jednym eco-turbo silnikiem roku) w kilku występuje rozwiązanie typu pasek rozrządu w kąpieli olejowej który się łuszczy.

Moje typy na kompaktowego SUV’a:
1. Dacia Duster – nowy i tani
2. Ford Kuga -będzie teraz całkiem nowy model, stary kupisz w dobrej ofercie
3. Renault  Kadjar  -zakupił mój klient Zbyszek po długich poszukiwaniach(pozdrawiam Zbysiu)
4. Toyota Rav4 – mi się najnowsza podoba

Klasa kompaktowa
1. Toyota Corolla
2. Ford Focus
3. Hyundai i30

Klasa średnia:
1. BMW 3- frajda z jazdy
2. Skoda Superb – mistrz przestrzeni
3. Audi A4

O pozostałych klasach nie piszę bo są poza zasięgiem przeciętnego Kowalskiego, chyba,że przekręcony licznik- ale trzeba pamietać , że koszty eksploatatcji drogich samochodów mogą powalić z nóg.

Jeśli masz pomysł jakie auto przetestować i opisać daj znać!





Leave a Comment

Scroll to Top